Przez mierzenie się z doświadczeniem ulotności otwiera się przed człowiekiem perspektywa autentycznego życia. Autentyczność ta to przede wszystkim wolność od zabiegów zniekształcających rzeczywistość i zajęć oddalających od najważniejszych pytań. Otwiera się także perspektywa wiary. Obie te rzeczywistości mają znaczenie, jednak trzeba przyznać, że ani konfrontacja z rzeczywistością, ani wiara nie należą do spraw najłatwiejszych. W pierwszej sytuacji istnieje zagrożenie popadnięcia w rozpacz, natomiast pójście za Jezusem nie odbywa się bez ciemności zwątpienia i pokusy niewiary.

Jeśli tak opisana sytuacja człowieka jest prawdziwa, to nie dziwi fakt, że osoba obdarzona wolnością, rozumem i zdolnością do kochania skłania się ku temu, aby z ulgą zrzec się tego wszystkiego. Trywialnym jest też stwierdzenie, że wszędzie są ludzie, którzy umieją taką niedojrzałość człowieka wykorzystać. Potrafią oni dać poczucie bezpieczeństwa, wizję świata czarno-białego i przestrzeń, w której ludzie mogą realizować się duchowo. Korzystając z ich usług można przecież łatwo zyskać „święty spokój” – rezultat skrzętnie wypełnianych przepisów, które ktoś nałożył z góry. Niestety trzeba także stwierdzić, że niedojrzali i często niedouczeni ludzie robią to, wykorzystując strukturę i doktrynę Kościoła. Cena takiego postępowania, jaką staje się skarłowacenie człowieka, jest zbyt wysoka.

Mam nadzieję, że zaproponowane przez nas, w porozumieniu z Ośrodkiem Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych, teksty pozwolą Tobie, Drogi Czytelniku, lepiej zrozumieć otaczającą nas rzeczywistość i pozostać wobec niej ciągle otwartym. Tylko w taki sposób będziemy mogli odważnie i dojrzale wzrastać w wierze, z odpowiednią dozą roztropności i krytycznego myślenia. Potrzebna będzie do tego wytrwałość pozostania w nieznanym i pozasłownym, w tęsknocie za niezniszczalnością, którą wypełnić ostatecznie może, jak wierzymy, tylko Chrystus. „Wyznanie wiary w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa jest dla chrześcijanina wyrazem pewności, że prawdą jest to, co się wydało snem pięknym: »Bo jak śmierć potężna jest miłość« (Pnp 8, 6)” .

Nadzieja ta nie jest matką głupich. Jest cechą ludzi, którzy zarówno w przyszłości, jak i w każdym przeżywanym „teraz” dostrzegają szansę – chcą spotkać Zmartwychwstałego.

Spis Treści

ROZMOWA teofila

  • Supermarket duchowości Radosław Broniek OP

ANKIETA teofila

  • Zjawisko sekt widziane z perspektywy psychologicznej i teologicznej Tomasz Franc OP
  • Sekty w prawie polskim Danuta Wieczorkiewicz, Małgorzata Serafin-Nasewicz
  • Religia w ruchu. Socjologiczne spojrzenie na nowe ruchy religijne ks. Wojciech Sadłoń SAC

ARTYKUŁY teofila

  • W przygotowaniu wielkiego spotkania – Thomas Merton Jan Andrzej Kłoczowski OP
  • New Age czy chrześcijaństwo – do czego nam bliżej z wiarą? Tobiasz Cieślak OP
  • Manipulacja a komunikacja Małgorzata Majewska
  • Jezus Chrystus – nie ma w innym zbawienia Cyprian Klahs OP
  • Praktykowanie jogi za Zachodzie – obawy i nadzieje Marzenna Jakubczak
  • Chrześcijaństwo a joga. Kilka słów komentarza teologiczno-duszpasterskiegoRadosław Broniek OP
  • Pomaganie osobie zagrożonej przez grupę destrukcyjną Paweł Bielecki OP
  • Kamienie na drodze, czyli o sektach i nadużyciach duchowych Emil Smolana OP, Maria Wasiak
  • Nihil novi sub sole. Nowe oblicze starych herezji Radosław Zieliński OP
  • Nastolatki w sektach. W czym objawia się atrakcyjność sekt dla ludzi młodych?Marcin Zmuda

HORYZONTY teofila

  • Czy istota czasu i przestrzeni jest absolutna czy relatywna? Karol Babis OP
  • „Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha…”. Rozważania wokół obrazu Rembrandta bp Michał Janocha
  • Homilia VII dotycząca Listu do Filipian (fragmenty) Jan Chryzostom

DOMINIKALIA teofila

  • Nawrócenie do głoszenia Mariusz Skowroński OP, Tomasz Mochoń OP

WYKŁAD teofila

  • Wschód i Zachód w dialogu. Dionizy Areopagita i Tomasz z Akwinu o niepoznawalności Boga Michał Paluch OP